poniedziałek, 19 marca 2012

Rozdział 6.

Szybkim ruchem zdjął ze mnie podkoszulek i stanik. Wtulił się we mnie i położył głowę na moim ramieniu. Zaciągnęłam się mocno zapachem jego perfum, czując jak przejeżdża opuszkiem palców po całej długości mojego kręgosłupa. Sam też zaraz zdjął koszulkę. Wreszcie odsłonił swój 'kaloryfer'. Nie ważne jaki, ważne, że jego. Od dziś w pełni kocham ten blady brzuszek. Zaczęliśmy wymieniać się śliną. Niall cały czas błądził rękoma po moim ciele, często zatrzymując się na piersiach. Uwielbiałam jego dotyk. Objął mnie i złapał poniżej bioder. Moje spodnie zaczęły powoli zjeżdżać. Oderwałam jego głowę od mojej. Dzieliło nas zaledwie parę milimetrów, ale wystarczająco dużo, by znów zatopić się w błękicie jego oczu. Oświetlały nas tylko świece, ale zobaczyłam wszystko co chciałam. Wręcz idealny moment do uprawiania dzikiego namiętnego seksu. Niall'u Horan'ie gdybyś wiedział jak ja teraz fantazjuje.. Zaraz znów się do mnie przyssał i ściągnęliśmy resztę ubrań. Wszedł we mnie i wreszcie zaczęła się noc na którą tak długo czekałam.

Po paru godzinach jeszcze nie mieliśmy dość. Nie wiem, Niall może za dużo zjadł albo coś bo był taki pobudzony. Widocznie to ten jego Irlandzki power. Oczywiście mi się podobało. Kiedy śliniliśmy się w najlepsze zadzwonił telefon. Aż poderwaliśmy się do góry. Chłodny powiew wiatru przeszedł po moim rozgrzanych ciele. To telefon Niall'a, no pewnie. Spojrzał na mnie pytająco.
- Odbierz - powiedziałam przykrywając się ubraniami.
Cmoknął mnie lekko w policzek na przeprosiny i odebrał.
- Niall? Śpisz?
- Nie kurwa ze Spiderman'em po ścianach łażę.. co chcesz?
" Now I'm climbing the walls.." - pomyślałam i zaśmiałam się głośno.
- Przeszkodziłem w czymś?
- A żebyś wiedział.. 
- A.. Ok, to narka.
Rozłączył się trochę wkurzony.
- Kto to był? - zapytałam.
- Harry.. pewnie nas pilnują. Zabiję go - pokręcił głową - nikt nie będzie przerywał mi jednej z najpiękniejszych nocy mojego życia.
"Jednej z najpiękniejszych" - pomyślałam.
- To było ich więcej? - zapytałam ze smutkiem.
- Pierwszą była ta kiedy cię poznałem.
Widziałam jak się rumieni, to było urocze.
- Oooo - uśmiechnęłam się szeroko.
Już chciał dokończyć to, co nam przerwano ale odsunęłam się i położyłam na brzuchu. Zrobił to samo i mnie objął.
- Dobranoc - wyszeptał i pocałował mnie we włosy.

*Z perspektywy Niall'a. Ranek*

Obudziły mnie mocne promienie. Przeciągnąłem się i pomyślałem o wczorajszej nocy. Trochę się rozmarzyłem. Podniosłem głowę i spojrzałem na Victorię. Jeszcze słodko spała. Słońce oświetlało jej twarz i nagie ciało. Mógłbym patrzeć się na nią całą wieczność. Ściągnąłem z niej trochę poduszek, ponieważ było duszno, a nie dlatego, że chciałem ślinić się znów na jej widok czy coś. Powoli wstałem i zacząłem się ubierać. Nie miałem co robić, więc postanowiłem posprzątać. Przynajmniej szybciej się stamtąd zmyjemy. Po drodze do sterty pustych butelek z napojami zobaczyłem lekko podartą bokserkę Vicky. Trochę mnie wczoraj poniosło, ale chyba mnie nie zabije.
Kiedy butelki były już uprzątnięte, zorientowałem się, że blondynka od dłuższego czasu mnie obserwuje.
- Dobrze, że już wstałaś, nudziło mi się bez Ciebie - puściłem jej oczko i usiadłem obok.
- Nie rozczulaj się za bardzo - powiedziała i posłała mi miły uśmiech.
Odwzajemniłem go. Patrzyliśmy się na siebie przez parę minut przez przerwy. Jest taka piękna. I będę to powtarzał jeszcze nie raz.
- Wczoraj było magicznie .. - powiedziała nieśmiało i usiadła mi okrakiem na kolanach, obejmując obiema rękami moją szyję.
Musnąłem ją lekko w blado-różowe usta. Po chwili trochę się zmieszała.
- To ja się może ubiorę - wstała i pokierowała się w stronę swoich ubrań.
- Dla mnie możesz nawet zostać tak jak teraz - uśmiechnąłem się zadziornie.
- No i chyba zostanę - powiedziała wskazując na podkoszulek - dawaj bluzę.
Rzuciłem mój szmatławiec w jej stronę. Podziękowała i oboje skierowaliśmy się ku wyjściu.
- Tu są schody!? To po co ja wczoraj męczyłam się na tej drabince? - zapytała.
- Żeby było bardziej tajemniczo - zaśmiałem się.
Popukała się w głowę i wyszliśmy z budynku.


- JESTEM! PATRZCIE KOGO JA TU MAM! - wydarłem się wchodząc do domu.
Chłopcy popatrzyli na mnie jak na debila, ale zaraz przyszli się przywitać widząc Vicky. Pokierowaliśmy się do salonu i zajęliśmy miejsce na kanapie. Liam schował do szuflady jakieś papiery i zaraz też się do nas dosiadł.
- No to gadać nam wszystko - wyrwał się Zayn.
- Wybacz Malik - Vicky poklepała go po ramieniu- takie rzeczy zostawimy dla siebie - zachichotała.
Zaraz usłyszeliśmy dzwonek do drzwi.
- Otworzę - oznajmiłem.
Po chwili  do domu wpadła rozdrażniona Claudia. Próbowałem ją zatrzymać, ale od progu wymachiwała rękoma we wszystkie strony i szybko wbiegła do pomieszczenia, gdzie wszyscy siedzieli.
- Musimy jej powiedzieć! Jak nie wy, to ja! - krzyknęła bez zastanowienia.
Kiedy dziewczyna zobaczyła blondynkę stanęła.
- Claudia? A co ty tu robisz? - zapytała Victoria nie bardzo wiedząc o co chodzi.
Podrapałem się po głowie i oparłem o ścianę. Chłopaki pośpiesznie wyszli z salonu.
- Dzięki za wsparcie! - krzyknąłem za nimi z ironią - Claud, mogłabyś wyjść?
Spełniła moją prośbę i udała się do pokoju z chłopakami. Wiedziałem, że i tak nas podsłuchują.
- Wyjeżdżam.
- Jak to!? Gdzie, kiedy, na ile?
- Z kumplem do rodzinnego miasta.. najprawdopodobniej jutro. Na miesiąc..
- Co? Dlaczego nic o tym nie wiedziałam? Dlaczego wiedziała o tym moja najlepsza przyjaciółka, a nie ja!? Dlaczego nie ja!? Dopiero zaczęliśmy nasz związek a ty już wyjeżdżasz!?
Odepchnęła mnie i wybiegła z domu z płaczem. Słyszałem tylko trzask zamykanych drzwi. Za chwilę zza rogu wyszła reszta moich przyjaciół. Patrzyli na mnie ze smutkiem. Opadłem bezwładnie na kanapę. Przecież mogłem ją jeszcze dogonić, wytłumaczyć jej wszystko. Zjebałem..

__________________________________________
Okok zawiało nudą, więc skłóciłam ich trochę na końcu XD hahaha :D Piszcie opinie ;)
Chcesz być informowany o nowych rozdziałach? PISZ! :)
Nowy rozdział = 8 komów. x

8 komentarzy:

  1. świetny :) ciekawe co będzie z Vicky i Niallem... uwielbiam ten blog <3 możesz mnie informować o nowych ?? @ZuzaKwiatkowska ;D zapraszam do siebie: jednachwila1d.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jeśli można to ja bym chciała być informowana :D @monika1317 ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. super! serio :D no i czekam na next ;P

    OdpowiedzUsuń
  5. NASTĘPNY PROSZĘ! :)
    i zaprasam do mnie, jak zwykle :)

    OdpowiedzUsuń
  6. mmmm...ciekawie,ciekawie ^^ bardzo fajnie piszesz,tylko szkoda,że takie krótkie rozdziały ;D poproszę nowy ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. hahah noo.. dodałam koma !! :D A TERAZ WARZONE NA SZTUKI PROSZE POD OKNEM XDD
    @Malikowa_4ever

    OdpowiedzUsuń